Jack i John czyli o podobieństwach imion i znaków towarowych
Wybór odpowiedniego imienia to wyzwanie, któremu najczęściej muszą sprostać szczęśliwi rodzice nowonarodzonego dziecka. Z takim problemem muszą zmierzyć się również właściciele firm wprowadzających nowe marki na rynek.


Choć nie brakuje dowodów, mówiących że imię Jack swoje pochodzenie wywodzi bezpośrednio od imienia John, dziś skupimy się na nieco innym podobieństwie łączącym te dwa słowa. Wynikać będzie ono z używania znaków towarowych i związanym z tym sporach.
Kto zostanie na lodzie. Walka o znak towarowy
Właściciel popularnej whiskey Jack Daniels uznał, że polski producent whiskey - Akwawit SA naruszył prawo ochronne jego znaków towarowych zarejestrowanych w Unii Europejskiej. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" chodzi o znak słowny Jack Daniel’s oraz cztery inne oznaczenia. Zagraniczna spółka zażądała zaprzestania używania słowa ,,Jack’’ które w ich opinii jednoznacznie kojarzy się z produktami alkoholowymi opatrzonymi charakterystyczną czarną etykietą. Według prawników reprezentujących spółkę Jack Daniels Properties istnieje obawa, że dokonując wyboru trunku, może wystąpić wysokie prawdopodobieństwo wprowadzenia w błąd konsumenta.
Źródło: Materiały reklamowe na stronie www firmy Jack Daniels
,,Jack Strong’’ to pseudonim znanego polskiego oficera Ryszarda Kuklińskiego, który w czasach PRL-u podjął współpracę z wywiadem amerykańskim. Odniesienie do narodowego bohatera i różnice w grafice przedstawionej na butelce miało nadać produktowi unikalny charakter i skutecznie zapobiegać wszelkim spornym sytuacjom. Argumentem wykorzystanym w sporze przez polską spółkę jest powołanie się na kraj pochodzenia alkoholu i elementarną dla fanów tego trunku różnicę między amerykańską whiskey a szkocką whisky.
Podczas sporu toczącego się przed Sądem Okręgowym w Warszawie XXII Wydziałem Unijnych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych poruszono kwestię podobieństwa opakowań i logotypów. Ciekawostką jest fakt, że polski producent umieścił na etykiecie produktu wizerunek prezesa swojej spółki. W sporze analizowana jest również kwestia posiadania przez zagranicznego producenta renomowanego znaku towarowego. Dużo uwagi poświęcono kwestii świadomości konsumenta, który sięgając po whiskey- alkohol w opinii jednej ze stron mniej popularny, może dysponować odpowiednim poziomem wiedzy pozwalającym na odróżnianie produktów
Wartość sprzedaży whisky w Polsce rośnie szybko i stabilnie. Wiedzą o tym właściciele popularnego ,,Jacka’’, którzy w swoich żądaniach wystąpili również o informacje na temat wyników sprzedażowych polskiej spółki.
Rozpocznij bezpłatną, wstępną weryfikację:
Sposób na orzeźwienie. Czy nazwisko znanego muzyka może być znakiem towarowym?
Podobna, mocno medialna sprawa miała miejsce dwa lata temu. Yoko Ono, wdowa po znanym muzyku Johnie Lennonie postanowiła zablokować produkcję lemoniady, której nazwa w bezpośredni sposób nawiązywała do jej zmarłego męża. Katowicka firma została oskarżona o naruszenie dóbr osobistych Johna Lennona oraz zarejestrowanego znaku towarowego, składającego się z imienia i nazwiska artysty. Zgłoszony znak wyglądał tak jak niżej prezentujemy.

Numer rejestracji: 012073979
Polski producent orzeźwiających napojów zarejestrował swój znak towarowy w 2013 roku na terytorium całej Unii Europejskiej. Trzy lata później zdobywając rynkową rozpoznawalność, ,,John Lemon’’ uzyskał prawo ochronne na innych istotnych rynkach np: w Stanach Zjednoczonych czy Rosji. Rzeczywiście w swoich kampaniach reklamowych firma nawiązywała do postaci znanego muzyka, przez co nie mogła skorzystać z argumentacji udowadniającej inspirację cytryną. Yoko Ono nie posiadała zarejestrowanego znaku towarowego w Unii Europejskiej. To nie przeszkodziło jej jednak w skutecznym egzekwowaniu swoich praw. Sprawa zakończyła się ugodą w wyniku, której spółka zobowiązała się do zmiany znaku zgłoszonego na ,,On Lemon’’ Wynikało to głównie z obawy o wysokie koszta sądowe oraz zagrożenie wstrzymania dystrybucji i sprzedaży przygotowanych napojów.
Kiedy życie daje Ci cytryny zrób z nich lemoniadę. Imię i nazwisko jako znak towarowy
Teoretycznie przegrana sprawa zapewniła jednak polskiej firmie ogromną kampanię marketingową. O sporze z Yoko Ono rozpisywały się zagraniczne media. Liczne wywiady radiowe i telewizyjne oraz duża ilość artykułów pozwoliły również przeprowadzić proces rebrandingu w zasadzie bez poniesienia kosztów związanych z reklamą.

numer rejestracji:016744013
Pamiętaj, że wybór odpowiedniej nazwy dla firmy ma kluczowe znaczenie dla jej dalszego rozwoju. Warto szukać nazw prostych i unikalnych, a ewentualne inspiracje ograniczyć jedynie do bardzo subtelnych nawiązań. Badanie znaku przed rejestracją pozwoli Ci uniknąć niekomfortowych sytuacji i da pewność, że inwestycja w markę nie pójdzie na marne.
Często zadawane pytania
Poznaj odpowiedzi na popularne pytania
Rejestracja nazwiska jako znak towarowy to może być strategicznym krokiem w ochronie własności intelektualnej, szczególnie gdy jest ono już kojarzone z jakością i historią, jak Ford w motoryzacji czy Wedel w branży cukierniczej. Proces ten może przynieść przewagę rynkową, lecz wymaga ostrożności – zbyt popularne nazwisko może napotkać trudności w rejestracji. Ponadto, właściciel musi dbać o jego renomę, by wartość marki nie malała z upływem czasu. Jeśli nazwisko posiada silne skojarzenia i rozpoznawalność, jego zgłoszenie jako znak towarowy może być kluczowym elementem budowania trwałej pozycji na rynku.
Rejestracja znaku towarowego w EUIPO zwiększa ochronę marki, zapobiegając jego użyciu przez inne podmioty w kontekście identycznych i podobnych towarów i usług. Dzięki temu konsumenci łatwiej rozpoznają markę i kojarzą ją z konkretną jakością oraz wartościami. Formalna ochrona sprawia także, że firma może skuteczniej budować swoją pozycję na rynku bez ryzyka kopiowania przez konkurencję. W efekcie, znak towarowy staje się nie tylko symbolem rozpoznawalności, ale także narzędziem zapewniającym przewagę biznesową.
Nazwisko znanej osoby może być znakiem towarowym, ale często budzi kontrowersje, jak w przypadku sporu o znak "Messi". Lionel Messi walczył o rejestrację swojego nazwiska jako znaku towarowego, napotykając sprzeciw ze strony hiszpańskiej marki "Massi", twierdzącej, że podobieństwo może wprowadzać klientów w błąd. Ostatecznie Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że renoma piłkarza jest tak wielka, że konsumenci odróżnią te nazwy, co umożliwiło mu ochronę własnej marki. Ten precedens pokazuje, że rozpoznawalność i renoma osoby odgrywa kluczową rolę w zagadnieniach związanych z prawem własności intelektualnej.

Maciej Szymanik
Specjalista ds. marki, prawnik. Interesuje się zagadnieniami związanymi z prawem własności intelektualnej, w szczególności rejestracją znaków towarowych i wzorów przemysłowych. Doradza klientom zainteresowanym kreacją marek i produktów.